„Ah, ta dzisiejsza młodzież…”– brzmi współcześnie? Te słowa wypowiedział już sam Platon. Sugeruje, że problemy z młodzieżą nie są żadnym efektem ubocznym rozwoju, ewolucji, czy rozpieszczenia. Są zwykłym następstwem rozwoju psychologicznego dzieci. Od 6 roku życia spędzają one mniej więcej 7 godzin w szkole. Właśnie tam się kształtują i dorastają. Towarzyszy temu wiele problemów wychowawczych, z którymi nie zawsze nauczyciele sobie radzą. Łobuziaki i niekompetentni nauczyciele to ogromne zagrożenie w rozwoju dziecka, które zwyczajnie chce dorastać. Dochodziło już do wielu groźnych sytuacji pomiędzy uczonym a uczącym. Z roku na rok to zjawisko się zaostrza. Poprzednie pokolenie było świetnie zapoznane z bólem dłoni po uderzeniu linijką, bądź opanowały uniki przed rzuconą w nich kredą. W dzisiejszych czasach to uczniowie potrafią stworzyć zagrożenie dla kolegów, jak i pracowników, a ci ostatni są często bezsilni. Dyrektorzy stają przed pytaniem, czy warto montować kamery monitorujące szkołę?
Sprawy techniczne
Prawo zezwala na montaż monitoringu wizyjnego w placówkach o charakterze oświatowym, jednak są wobec tego pewne regulacje. Nie mogą one pojawić się w każdym pomieszczeniu. Dotyczy to pomieszczeń sanitarnych i socjalnych, przebieralni, toalet i palarni. Zakazany jest również monitoring w klasach, gabinecie pedagogicznym i świetlicach. Z tego wynika, że te regulacje nie dają poczucia bezpieczeństwa w trakcie lekcji. Monitoring może obejmować korytarze i teren szkoły na zewnątrz. Jednak, gdy dojdzie do sytuacji niebezpiecznej w klasie, nie ma możliwości zarejestrowania tego, co czyni ofiary bezbronnymi. Skąd taki zakaz? Wprowadził go RODO chroniący bazę danych osobowych. Wszystkie nagrane materiały mogą przebywać w archiwum nie dłużej niż trzy miesiące. Po upływie tego czasu należy usunąć nagranie.
Aby móc zamontować kamery w szkole dyrekcja musi być pewna, że żadne, inne działania nie zapewnią poczucia bezpieczeństwa na terenie szkoły. Jednym z rozwiązań są dyżury nauczycieli w czasie przerw. Gdy to działanie nie przynosi skutków, monitoring jest ostatnią deską ratunku. Drugim warunkiem umieszczenia kamer jest zbadanie, gdzie znajdują się miejsca, w których mogłoby dojść do wykroczenia. Decyzja o montażu leży po stronie nie tylko dyrektora, ale i całej społeczności szkolnej. Jednym z trików, który może być zaproponowany, to instalacja sztucznych kamer.
Należy pamiętać, że kamera nie zastąpi oka nauczyciela. Pomimo instalowania monitoringu ważnym jest, aby to ludzkie oko rejestrowało najwięcej po to, by można było jak najszybciej i najskuteczniej zainterweniować. Montowanie kamery ma tylko wspomóc pracę nauczycieli, a nie wyręczać ich z nadanych im obowiązków. Najlepszym rozwiązaniem, aby uniknąć ingerencji w prywatność szkoły jest odpowiednia edukacja i kształtowanie uczniów tak, by oni sami nie odbierali sobie poczucia bezpieczeństwa w swoim gronie. Wymaga to ciężkiej pracy, ale jej efekty będą bezcenne.
Przy współpracy z Elektromaniacy.